W Internecie można znaleźć wiele ogłoszeń typu: „wydzierżawię działkę pod inwestycję fotowoltaiczną”. Wizja takiej dzierżawy jest bardzo kusząca, bowiem dotyczy przede wszystkim tzw. nieużytków (działki o klasie IV i niższej), które dodatkowo nie są objęte planem zagospodarowania przestrzennego. Zanim jednak zdecydujemy się wydzierżawić działkę, upewnijmy się, że przedstawiona nam umowa jest nie tylko atrakcyjna finansowo, ale przede wszystkim bezpieczna.
Na co zwrócić uwagę przed podpisaniem umowy na dzierżawę działki pod farmę fotowoltaiczną?
- Zacznijmy od sprawdzenia inwestora. Absolutnym minimum jest zweryfikowanie inwestora w KRS lub CDEIG. Warto sprawdzić też opinie o firmie w Internecie.
- Zwróćmy uwagę na czas trwania umowy. Zwykle inwestorzy oczekują, że będzie ona trwała od 20 do 29 lat, co odpowiada żywotności paneli. Dbają też o to, by uniknąć sytuacji nieoczekiwanego wypowiedzenia umowy przez dzierżawcę. W tym celu ograniczają możliwość wypowiedzenia umowy do sytuacji, w których jedna ze stron dopuści się rażących zaniedbań (np. brak opłat za dzierżawę).
- W przypadku braku opłaty za dzierżawę, właściciel działki nie jest zwolniony z konieczności płacenia podatków. Dodatkowo inwestorzy często zawierają w umowie postanowienia wyłączające ustawowe prawo zastawu na rzeczach ruchomych na dzierżawionej działce. Tym samym w przypadku braku opłaty za dzierżawę oraz zadłużenia w US z powodu nieuregulowania podatków, właściciel działki pozostaje ze swoim problemem sam.
- Jeśli inwestor wywiera presję, byśmy podpisali jak najszybciej umowę, nie poddawajmy się jej. Sprawdźmy czy cena dzierżawy działki jest adekwatna do sytuacji na rynku fotowoltaicznym i nie zawiera szkodliwych dla nas zapisów, dotyczących np. scedowania na właścicielu działki obowiązku utylizacji sprzętu. Najbezpieczniej skorzystać z porady adwokata, który zaopiniuje przedstawioną nam umowę.